Wydaje się nam , że sport nie istnieje bez rekreacji, a rekreacja bez sportu. To pierwsze owszem, bo widowiska sportowe czy wszelka aktywność fizyczna jest polem do aktywnego wypoczynku i sposobu spędzania wolnego czasu. Rekreacja, jeżeli nie ma podłoża sportowego doskonale sobie radzi sama.
Ktoś, kto idzie do muzeum aby zapoznać się z wybitnymi dziełami sztuki nie kopie przecież piłki przed sobą, czy nie podbija jej nad głową, czyli nie jest zaangażowany w żadną działalność sportową. Rekreacja więc obejmuje wszelkie formy spędzania czasu według naszych potrzeb. Ma jedynie za zadanie sprawić nam przyjemność, zapewnić odpoczynek od rutynowych działań, rozjaśnić umysł. Mamy ochotę na dobrą książkę ? to jest rekreacja. Spektakl w teatrze, czy dobry film ? to tez jest rekreacja.Nawet jak uczestniczymy w rodzinnej uroczystości, także odreagowujemy , ewentualnie można to nazwać odpoczynkiem. Pójście na spacer, ławeczka przed domem, plotki z sąsiadką, plewienie ogródka, podlewanie kwiatów i wiele innych rzeczy, które jak ktoś lubi robić zapewniają mu odskocznię i relaks.
Nawet gotowanie może być zajęciem rekreacyjnym.Jestem przeciwna jednemu pomysłowi na rekreacje, jeżeli tak to można nazwać. Kiedy jest piękny, słoneczny dzień, a po alejkach galerii handlowej chodzą spacerkiem rodzice z małymi, znudzonymi, zmęczonymi i płaczącymi dziećmi wlokąc je za rękę obok siebie. Zdecydowanie, to już nie jest rekreacja. To jest bezmyślność i głupota.